Jaką kołdrę na zimę kupić?

Kiedy za oknami nastaje chłód, trzeba się odpowiednio przygotować. Z szaf należy wyciągnąć ciepłe kurtki, płaszcze, czapki i wszystko to, co w mroźne dni pozwala ochronić się przed ujemną temperaturą na zewnątrz. Poza tym mamy jednak też inne realia – te całkiem domowe. Tak jak w okresie zimowym nosi się ciepłe bambosze, tak wiele osób sypia pod specjalnymi zimowymi kołdrami. Jak się okazuje, takowych na rynku jest naprawdę sporo i warto zastanowić się, którą wybrać. Osoby mniej wrażliwe na zimno i mieszkające w dobrze ocieplanych obiektach często sypiają przez cały rok pod tą samą kołdrą i nie mają z tego tytułu żadnych problemów. Może się jednak okazać, że dla kogoś to za mało i w takich przypadkach kołdra cieplejsza będzie zwyczajnie nieodzowna. Wszak nikt nie lubi, kiedy w czasie snu jest mu za zimno. Odczucie chłodu może znacznie utrudniać zaśnięcie, a przy tym wzrasta też ryzyko przeziębienia. Warto zdecydować się na zakup takiej kołdry szczególnie wtedy, kiedy w rodzinie są osoby starsze – często znacznie silniej odczuwają one niższe temperatury i zależy im na tym, aby otulało je w nocy coś ciepłego. W sprzedaży nie brakuje także uniwersalnych kołder całorocznych. Są one wykonane z dwóch warstw, które można spinać ze sobą i rozpinać. Razem tworzą one bardzo ciepłą kołdrę idealną na zimowy czas. Oddzielone natomiast obie warstwy znakomicie sprawdzą się jako kołdry lżejsze na wiosnę, lato czy ciepłą jesień. Koszt ich zakupu jest z reguły niski i całkiem powszechnie pojawiają się w asortymencie marketów. Stanowią przy tym ciekawy pomysł na praktyczny prezent dla bliskich, o czym również nie należy zapominać. Zastosowane w nich wypełniacze bazujące na przykład na specjalnych włóknach poliestrowych mają też ten plus, że są hipoalergiczne. O ile puch czy pióra mogą niektóre osoby uczulać, a to nowoczesne alternatywy już nie.

Bo zimą warto spać pod czymś przyjemnie ciepłym!

Jakie są jeszcze możliwości, gdy chodzi o zimowe kołdry? Te bazujące na syntetycznych wypełnieniach bez wątpienia zdominowały rynek. Jest ich w sprzedaży najwięcej, są tanie i bardzo łatwo utrzymać je w czystości. Niektóre można bez obaw prać. Nadal jednak są osoby, które nie wyobrażają sobie prawdziwych zimowych kołder bez wypełnienia z puchu czy pierza. Kiedyś poduszki oraz kołdry wypełniane puchem gęsim lub kaczym pierzem stanowiły normę. Świetnie pamiętają je nasze babcie i niektóre mamy. Nie było wtedy syntetycznych zamienników, a wrażenia z korzystania z takich kołder są nieporównywalne z żadnymi innymi. Czy dziś można je kupić? Jak najbardziej tak, aczkolwiek są one produktami z segmentu premium i niewiele jest zakładów, które zajmują się ich wyrobem. Prezent w postaci puchowej kołdry bez wątpienia zrobi spore wrażenie na obdarowanym. Poza kołdrami można postawić też na inne rozwiązania. Część osób woli zimą spać nie pod kołdrą, ale skorzystać z innych opcji. Doskonale sprawdzą się na przykład grubsze wełniane koce. Są one ciekawym „zastępstwem” dla kołder, a cenowo często okazują się mniej dokuczliwe dla kieszeni przeciętnego konsumenta. Koce w poszewkach mogą sprawdzić się tak samo jak kołdry i dla części użytkowników są zdecydowanie lepszym rozwiązaniem aniżeli te drugie. Choć urok wypełnień z puchu czy piór jest trudny do podważenia… Doskonale pamięta je starsze pokolenie, więc jeśli na przykład w związku ze zbliżającymi się świętami chcemy sprawić radość komuś bliskiemu pamiętającemu „dawne czasy”, kołdry puchowe są wręcz doskonałe. Grunt to znaleźć sklep, w którym można takowe kupić – stacjonarnie lub przez internet.